W dniu 18 września, jak co roku od niemal ćwierćwiecza, odbyła się na Cmentarzu Komunalnym w Połczynie - Zdroju uroczystość patriotyczna, dla uczczenia 77 rocznicy Zbrodni Katyńskiej. Mieszkańcy Powiatu Świdwińskiego zebrali się, aby oddać cześć i zachować pamięć o bestialsko zamordowanych w 1940 roku polskich jeńcach wojennych, ofiarach Golgoty Wschodu oraz ofiarach ludobójstwa Polaków na Kresach Wschodnich.
W tym roku wokół Krzyża Katyńskiego zgromadziło się dużo osób, zwłaszcza dzieci i młodzieży. Uroczystości rozpoczęło odśpiewanie hymnu państwowego, po czym odczytany został list Księdza Prałata Zdzisława Jastrzębiec Peszkowskiego do mieszkańców Połczyna - Zdroju. Młodzież szkolna z połczyńskich szkół dokonała przekazania Krzyża Pamięci Golgoty Wschodu, jako symbol przejmowania pamięci męczeństwa przez kolejne pokolenia. Dowódca 1 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego płk dypl. pil. Ireneusz Starzyński dokonał zawieszenia wstęgi orderu Virtuti Militari, a następnie odprawiona została msza świętą. Podczas nabożeństwa pieśni patriotyczne i religijne z wielkim zaangażowaniem wykonywał Kameralny Chór Mieszany „Cantus” z Połczyna - Zdroju.
W uroczystości udział wzięła Asysta Honorowa 21 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Po mszy odczytany został apel poległych i oddano salwę honorową. Następnie przyszedł czas na składanie wiązanek kwiatów pod pomnikiem upamiętniającym Zbrodnię Katyńską, przez przedstawicieli władz samorządowych, instytucji, zakładów pracy, wojska, policji, straży pożarnej, a także organizacji kombatanckich, stowarzyszeń i mieszkańców miasta. Na zakończenie uroczystości została odśpiewana Rota i udekorowano różami Dęby Katyńskie. Podczas uroczystości Powiat Świdwiński reprezentowali: Danuta Malitowska Przewodnicząca Rady Powiatu, Starosta Mirosław Majka oraz Grzegorz Sajkowski Członek Zarządu Powiatu.
(SP)
Po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r. w niewoli sowieckiej znalazło się około 250 tys. polskich jeńców, w tym ponad 10 tys. oficerów. Już 19 września 1939 r. Ławrientij Beria powołał Zarząd do Spraw Jeńców Wojennych i Internowanych przy NKWD oraz nakazał utworzenie sieci obozów. Na początku października 1939 r. władze sowieckie zaczęły zwalniać część jeńców-szeregowców. W tym samym czasie podjęto decyzję o utworzeniu dwóch "obozów oficerskich" w Starobielsku i Kozielsku oraz obozu w Ostaszkowie, przeznaczonego dla funkcjonariuszy policji, KOP i więziennictwa. Pod koniec lutego 1940 r. we wspomnianych obozach więziono 6 192 policjantów i funkcjonariuszy wyżej wymienionych służb oraz 8 376 oficerów. Wśród uwięzionych znajdowała się duża grupa oficerów rezerwy, powołanych do wojska w chwili wybuchu wojny. Większość z nich reprezentowała polską inteligencję - lekarze, prawnicy, nauczyciele szkolni i akademiccy, inżynierowie, literaci, dziennikarze, działacze polityczni, urzędnicy państwowi i samorządowi, ziemianie. Obok nich w obozach znaleźli się również kapelani katoliccy, prawosławni, protestanccy oraz wyznania mojżeszowego.
Decyzja o wymordowaniu polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz Polaków przetrzymywanych w więzieniach NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej zapadła na najwyższym szczeblu sowieckich władz. Podjęło ją 5 marca 1940 r. Biuro Polityczne KC WKP(b) na podstawie pisma, które ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrientij Beria skierował do Stalina. Szef NKWD, oceniając w nim, że wszyscy wymienieni Polacy "są zatwardziałymi, nierokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej", wnioskował o rozpatrzenie ich spraw w trybie specjalnym, "z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary - rozstrzelanie". Dodawał, że sprawy należy rozpatrzyć bez wzywania aresztowanych i bez przedstawiania zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia. Po trwających miesiąc przygotowaniach, 3 kwietnia 1940 r. rozpoczęto likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. Przez następnych sześć tygodni Polacy wywożeni byli z obozów grupami do miejsc kaźni. Z Kozielska 4 404 osób przewieziono do Katynia i zamordowano strzałami w tył głowy. 3 896 jeńców ze Starobielska zabito w pomieszczeniach NKWD w Charkowie, a ich ciała pogrzebano na przedmieściach miasta w Piatichatkach. 6 287 osób z Ostaszkowa rozstrzelano w gmachu NKWD w Kalininie, obecnie Twer, a pochowano w miejscowości Miednoje.
Łącznie zamordowano 14 587 osób. Na mocy decyzji z 5 marca 1940 r. wymordowano również około 7 300 Polaków przebywających w różnych więzieniach na terenach włączonych do Związku Sowieckiego: na Ukrainie rozstrzelano 3 435 osób (ich groby prawdopodobnie znajdują się w Bykowni pod Kijowem), a na Białorusi około 3,8 tys. (pochowanych prawdopodobnie w Kuropatach pod Mińskiem). Większość z nich stanowili aresztowani działacze konspiracyjnych organizacji, oficerowie nie zmobilizowani we wrześniu 1939 r., urzędnicy państwowi i samorządowi.
W nocy z 12 na 13 kwietnia 1940 r., a więc w czasie kiedy NKWD mordowało polskich jeńców i więźniów, ich rodziny stały się ofiarami masowej deportacji w głąb ZSRS przeprowadzonej przez władze sowieckie. Decyzję o jej zorganizowaniu Rada Komisarzy Ludowych podjęła 2 marca 1940 r. Według danych NKWD w czasie dokonanej wówczas wywózki zesłano łącznie około 61 tys. osób, głównie do Kazachstanu.
Informację o odkryciu masowych grobów w Katyniu Niemcy podali 13 kwietnia 1943 r. to dziś symboliczna rocznica zbrodni.
Źródło: http://dzieje.pl/aktualnosci/zbrodnia-katynska
Foto: R. Lisowski